Kolonializm 3.0: Niewolnictwo cyfrowe

Kolejna znakomita analiza Pani Wielomskiej. Świadomie pominęła teologiczne aspekty, ale niestety ja muszę do nich wrócić, bo bez uwzględnienia Boga, nie da się odpowiedzieć na pytanie, co zrobić w obliczu wprowadzania cyfryzacji niewolnictwa na zasadach racjonalizowania?

Otóż prawdziwa i sensowna racjonalizacja kończy się tam, gdzie Bóg wyraża swoją wolę i udziela instrukcji. Chrystus powiedział, że tylko Bóg jest dobry, co znaczy, że Bóg decyduje o tym co jest dobre i słuszne, a co dobrem nie jest. Racjonalizacja kończy się w tym momencie. Rozumowanie przestaje być racjonalnym w momencie gdy skłania do nieposłuszeństwa wobec Boga.

Jest to innego typu racjonalizacja. Według Chrystusa, lepiej jest umrzeć, ale dostąpić zmartwychwstania w Królestwie Bożym, niż uratować swoje życie doczesne, ale stracić szansę na życie w przyszłym eonie. Racjonalizacja nie jest więc zła, ale pod warunkiem, że opiera się na solidnych założeniach, których podstawą jest wiara w Boga.

Kluczem więc do uratowania naszego społeczeństwa jest utrzymanie wiary w Boga Żyjącego.

Jeszcze jedna ważna uwaga, potrzebna do zrozumienia tego, co się dzieje. Normalnością jest królestwo, a nie państwowość.
Wyjaśniam:
- w cesarstwie rządzi cesarz
- w królestwie rządzi król,
- w księstwie rządzi książę,
- w państwie rządzą panowie, problem w tym, że prawdziwe władze się nie zmieniają, a te, znane nam jako demokratyczne są marionetkami. 

Pani Wielomska, tego nie rozumie i dlatego jej Polska jest skazana na niewolnictwo ukryte. Cyfryzacja jest tylko sposobem na osiągnięcie tego, o czym marzyli komuniści, czyli służy całkowitej kontroli ludzi, dla celów rzeczywistej władzy, którą prorocza księga Objawienia nazywa Babilonem Wielkim.