Szpitale dostają pieniądze za procedury zabijające pacjentów

Podczas pandemii COVID-19 wielu z nas zauważyło niepokojące zjawiska w funkcjonowaniu szpitali. Ale czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak bardzo skomplikowany jest system ich finansowania?

Mówi się, że pieniądze rządzą światem, a w świecie zdrowia mogą decydować o życiu lub śmierci pacjentów. To, co odkryłem, woła o pomstę do nieba. Wyniki statystyk CMS mówią wszystko: 90% pacjentów na respiratorach w Teksasie zmarło. Czy naprawdę możemy godzić się na to, że szpitale mogą być finansowo motywowane do podejmowania działań, które zamiast leczyć, prowadzą do śmierci?

Premie za testy COVID, przyjęcia pacjentów, podawanie remdesiviru, a nawet za podłączenie do respiratora... Gdzie jest etyka w tym wszystkim? Gdzie znajduje się linia, za którą zaczyna się prawdziwe zagrożenie dla pacjentów?

Mówca, którego słuchałem, nie ma wątpliwości: ten system zachęca wręcz do morderstwa pacjentów zamiast ich ratowania. To nie jest tylko problem medyczny, to sprawa, która wymaga pilnej debaty publicznej.

Wzywam wszystkich do działania!

Wykorzystajmy ten temat w nadchodzących debatach wyborczych. Tak wiele jest do stracenia, a transparentność to nasza jedyna nadzieja.

Dość jest milczenia! Czas na zmiany. Sprawmy, by odpowiedzialność i zdrowie pacjentów znalazły się w centrum zainteresowania.

Postawmy razem na zdrowie!